Notatki z podróży

Lubię pobyć dłużej. Zanurzyć się w miejscu w którym jestem. Poczuć go wszystkimi zmysłami. Zatrzymać się w czasie.

Często wracam ponownie w to samo miejsce, by obejrzeć go w innych warunkach. Bywa, że robię to wiele razy, by pozostać sam na sam z dźwiękami, obrazem, zapachami, wspomnieniem i dotykiem na dłużej. Odczuwać otoczenie i własną relację z miejscem, albo z ludźmi i klimatem jaki tworzą.

Muszle, kamienie, głazy, ślady przypływów i odpływów, wiatru, zwierząt, ludzi. Wieczny ruch wody i powietrza. Stały, spokojny przepływ myśli. Ta cyrkulacja powoduje zmienność i ulotność chwil. Zanurzanie się w nich, to rozkosz  czasu spędzonego w podróży.  Podróży dynamicznej.

Nie zawsze jednak mogę ruszyć się z miejsca. Wtedy podróżuję w umyśle. Polcem po mapach, po albumach, myszką w internecie. Wędruję tam, gdzie nie mogę, a czasem żaden inny człowiek być nie może. To moje podróże statyczne. Zawsze mogę wybrać w której z nich być.


Co widzisz podróżując? Co zwraca twoją uwagę? Gdzie kierujesz wzrok i swoje kroki? Dlaczego przystajesz? Dlaczego odchodzisz?